"Przyszła wiosna" – to 3 minutowy hymn dla tej najpiękniejszej pory roku. Rozkwitające frazy refrenu, wonne akcenty sekcji dętej oraz gorące brzmienie basu z zabytkowego lampowego pieca są muzycznym wyobrażeniem łąki skąpanej w kwiatach. Nawet gdyby to był utwór instrumentalny pierwsze skojarzenia wędrowałyby w kierunku wiosny. Optymistyczny śpiew Małgosi Kowalskiej wprowadzi w dobry nastrój na cały dzień. Okładka singla przygotowana przez Pawła Millera doskonale dopełnia rozmarzony klimat pierwszych ciepłych dni roku.

Chazio – tekściarz i kompozytor, ostatni prawdziwy hipis - urodził się dokładnie w dziesiątą rocznicę festiwalu na Woodstock. Prawdopodobnie na skutek kosmicznego układu planet jaki tworzy się tego dnia został skazany na muzykę. Od najmłodszych lat grał na wszystkim i śpiewał wszystko co się da, ku zmartwieniu otoczenia ale za to ku ogromnej uciesze producentów zatyczek do uszu. Tego roku ze względu na przedłużającą się zimę Chazio jako wrażliwy artysta uległ straszliwej depresji. Tygodniami palił kadzidła i klęczał na grochu. Pewnego dnia doznał olśnienia. Trzeba wiosnę zaprosić piosenką. W ruch poszedł jego wysłużony bas - Gibson Thunderbird. Melodia powstała w minutę. Pytaniem pozostawało kto ją zaśpiewa. Pomogło jak to zwykle bywa w takich sytuacjach przeznaczenie. Gdy muzyk jechał autobusem do pobliskiego warzywniaka po bułkę tartą usłyszał dziewczynę o uśmiechniętym głosie. To Małgosia Kowalska absolwentka Krakowskiej Akademii Teatralnej zapomniała biletu i swoim głosem próbowała przekonać kontrolera ZTM aby nie wlepiał jej mandatu. Razem postanowili nagrać wiosenny przebój. Razem tzn. Chazio i Małgosia Kowalska, kontroler nie wziął w tym projekcie udziału.