Futures w utworze Karma Satellite zaskakuje. Sporadycznie można zobaczyć klip, do piosenki z większym przekazem niż kolejna nadchodząca impreza (chociaż to też lubimy!), który nie zalewałby nas słodyczą, a strumienie płynącego z ekranu lukru nie zlepiłby naszej klawiatury. Tu jest inaczej. Są chłopcy, jest piłka, błoto, krew, pot i łzy. Całość w przyciemnionym kolorze i zwolnionym tempie, budzi wyłącznie pozytywne emocje.

Debiutancki album The Karma Album z którego pochodzi Karma Satellite, wyprodukowany został przez Gila Nortona (współpracował również z Foo Fighters, Jimmy Eat World, The Pixies)

Panowie idealnie odnajdują się w indie rockowych klimatach, a sami o sobie nonszalancko mówią ‘London-based guitar heroes’, chyba coś w tym jest, bo we wrześniu ich krążek uplasował się w kompilacji ’Best Of 2012 So Far’ albumów na iTunes.

Sam singiel Karma Satellite był prezentowany na takich sportowych wydarzeniach jak Olimpiada w Londynie 2012 czy Sky Sports (football/rugby). Jednak po podboju Wysp, muzycy zdecydowali się uderzyć ze swoją twórczością na Polskę. Czy z powodzeniem?